Mandaty, to kary finansowe za łamanie przepisów ruchu drogowego. Nie byłoby ich gdyby ludzie z natury nie mieli tendencji do łamania przepisów. W całej Europie obowiązują takie same zasady poruszania się po drogach. We wszystkich państwach europejskich mandatami karze się kierowców za przekraczanie prędkości. /w podobny sposób zniechęca się zmotoryzowanych do przejeżdżania skrzyżowań na czerwonym świetle, do mijania pojazdów w miejscach niedozwolonych, do rozmawiania w trakcie jazdy przez komórkę bez użycia zestawu głośno mówiącego, do jazdy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, do przewożenia dzieci bez fotelików, do nie przepuszczania pieszych na pasach itp. Mandaty w Europie różnią się od siebie pod względem wysokości. Nie wszędzie na przykład tolerowane jest przekraczanie dozwolonej prędkości o 10 kilometrów. Na przykład w Czechach, mandaty wlepia się już za jeden kilometr ponad dopuszczalną prędkość. Wysokość mandatów uzależniona jest także od waluty, w której są płacone. Najdroższe są oczywiście te, za które płaci się w euro. Najmniej po kieszeni biją mandaty w Rosji, gdzie obowiązującą walutą jest rubel oraz na Ukrainie, gdzie płaci się w hrywnach. W porównaniu z Polskimi mandatami, mandaty w zachodniej części Europy są naprawdę wysokie. Istnieją kraje, w których wysokość kary za nieprzepisową jazdę uzależniona jest od dochodu kierowcy. W momencie przyłapania na nieprzepisowej jeździe, dyskusje ze stróżami prawa nie mają sensu. Przepis jest przepisem i już. W niektórych państwach mandaty za wykroczenia drogowe trzeba zapłacić od razu. Jest to spory problem, gdy zasłużymy na wysoką karę.